wtorek, 29 kwietnia 2014

NA CELOWNIKU TOŁPA - BUBLE JAKICH MAŁO

Witam was po długiej przerwie, dziś przychodzę do was z pewnego rodzaju ostrzeżeniem, nie kupujcie tego cholerstwa.

O czym mowa, o tym za chwilę.

Przede wszystkim, skuszona działaniem mydła borowinowego firmy TOŁPA oraz innych produktów do ciała, tejże firmy postawiłam, jak sądziłam na kolejne pewniaki. Jakie było moje zdziwienie, jak ich pierwszy raz użyłam.

To są te buble, których nie polecam nikomu.



Na pierwszy ogień idzie - łagodny żel do mycia twarzy i oczu.



Najpierw zajmijmy się obiecankami producenta :

" Poczuj odprężenie i świeżość. Specjalnie dobrane naturalne ekstrakty roślinne łagodzą podrażnienia i dokładnie oczyszczają twarz i oczy z makijażu i zanieczyszczeń. Twoja skóra odzyskuje komfort i nawilżenie."


Zacznę od tego, że opinia o tym produkcie, oraz to co zaraz o nim przeczytacie, to tylko moje własne spostrzeżenia i ktoś inny może się z tym nie zgodzić i ma do tego zupełne prawo.

Jak zauważycie, ze zdjęcia, użycie tego produktu jest minimalne, użyłam go tylko 3 razy i zaraz po napisaniu tego posta, ten produkt oraz jego braciszek płyn micelarny, trafią do kosza.

Co mogę o nim napisać po tak krótkim użytkowaniu? przede wszystkim ZAPACH - jest drażniący, chemiczny, a właściwe przypomina mi zapach kleju połączonego z jakimś płynem do podłóg za 2 zł.

KONSYSTENCJA


Żelowa, klejąca, po nałożeniu na twarz miałam wrażenie, że tego żelu woda nie może zmyć, że on wciąż na niej jest, no i ten zapach, coś strasznego, musiałam długo go zmywać wodą i użyć intensywnie pachnącego kremu, żeby pozbyć się tego smrodku.

Niestety skusiła mnie całkiem niezła cena - 12 zł w promocji, co nie zmienia faktu, że w tej cenie znam dużo lepszych produktów do twarzy.

W kolejności na ocenę, czeka Łagodny Płyn Micelarny Do Mycia Twarzy i Oczu

Czym tym razem, mydli nam oczy producent:

"Poczuj świeżość i jedwabistą gładkość. Dzięki komfortowej formule, płyn micelarny odpręża i doskonale oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń. Zawartość miceli zapewnia najłagodniejszą dla skóry formę demakijażu"

Z jednym się mogę zgodzić, jest tak delikatny, że absolutnie nie zmywa makijażu, można trzeć wacikiem we wszystkie strony, a on ani drgnie.

ZAPACH - Tu byłam zaskoczona, bo kupując go zwrócił moją uwagę fakt, że alkohol jest daleko w składzie, a po zastosowaniu, go na twarz czułam tylko zapach alkoholu, coś okropnego.

KONSYSTENCJA -



Jak widać na zdjęciu - jest to konsystencja wody :)

Dosłownie, tak też zachowuje się podczas zmywania makijażu, jak woda.

Dawno nie trafiłam na tak fatalne produkty do twarzy.

W ogóle nie wiem dlaczego od ponad roku szukam jakiś zamienników, skoro mam swoje ulubione, ukochane 3 kroki Clinique i nie powinnam szukać niczego innego.


A wy znacie, te cudaki firmy TOŁPA, jakie są wasze odczucia, jestem ciekawa, czy mieliście z nimi styczność i jak się u was sprawdziły, ja osobiście ich  NIE POLECAM

Piszcie, zachęcam was bardzo do komentowania, :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz